
Jak stworzyć środowisko anaboliczne
Tytuł mojego wpisu jest troszeczkę przewrotny, gdyż chciałbym napisać dzisiaj o naszym najbliższym otoczeniu, które ma duży wpływ na nasze poczynania, zarówno na te życiowe, jak i treningowe. Kulturystyka to bardzo wymagający sport, kosztujący nas sporo wyrzeczeń. Warto więc, by nasi najbliżsi rozumieli albo chociaż udawali, że rozumieją naszą pasję.
Wyrozumiałe otoczenie, motywujące nas do dalszej, ciężkiej pracy jest na wagę złota. W momentach kryzysowych, gdy zwątpimy w obrany przez nas cel potrzeba nam często pozytywnego bodźca, by ruszyć z miejsca. Przebywając w środowisku ludzi nastawionych anty- pozbawiamy się tego mobilizującego kopa. Warto więc uporządkować sobie swój własny ogródek. Przeanalizujcie z kim spędzacie najwięcej czasu i sprawdźcie, czy te osoby wnoszą coś pozytywnego do Waszego życia. Jeśli pchają Was do przodu to super, jesteś szczęściarzem, nie zmieniaj nic. Jeśli natomiast spychają Cię w dół, przemyśl, czy warto tracić czas na takie znajomości. Mnie nie motywowałoby słuchanie codziennie zdań typu: „i po co ty tak ciężko trenujesz, nie lepiej iść z nami na balet?”, „Może byś zajął się czymś pożytecznym, a nie dźwiganiem żelastwa”, „Kulturystyka? A to ten „sport”, gdzie Panowie golą sobie całe ciało? Nie dziękuję, nie jestem ciepły”, „I co ty masz z tej diety? Wcinasz tego kurczaka z ryżem, a ja zajadam się przepyszną pizzą?”. Nie ma co, motywujące!
Musisz zresztą uzmysłowić sobie, że tego typu zdania wypowiadają często osoby, które poniosły w swoim życiu zbyt wiele porażek. Ludzie Ci nie mogą przeboleć, że potrafisz wytrwać w tym sporcie i dalej rozwijasz się, czerpiąc radość z realizacji swojej pasji. Jeśli przy okazji Twoja pasja jest źródłem całkiem niezłego dochodu to już w ogóle jesteś na cenzurowanym. Znam to dobrze z autopsji, uwierzcie mi na słowo.
Dużo osób poddaje się, bo nie ma mentalnego wsparcia bliskich. Upatrują swoich porażek nie tam gdzie trzeba, a często problem leży po zupełnie innej stronie. Jeśli szukasz partnerki życiowej – znajdź taką, która akceptuje Twoje hobby. Jeśli szukasz znajomych to takich, którzy zrozumieją, że czasami nie możesz wypić z nimi złocistego trunku. Jeśli szukasz partnera treningowego to takiego, który wie po co przebywa na sali treningowej. Motywujące środowisko stwarza Ci idealne warunki do rozwoju. Im mniej problemów w życiu codziennym tym łatwiej będzie nam kształtować sylwetkę. Wielu kulturystów podczas rozmów ze mną zgodnie mówiło mi, że marzą tylko o jednym… o spokoju. I tego spokoju ducha Wam życzę. Powodzenia!