Superfoods, co to jest?

Chciałem chwilę porozmawiać z Wami o superfoods, czyli superżywności. W skrócie, jest to żywność o wysokiej wartości odżywczej. Za granicą (ale i coraz częściej u nas) nazywa się ją functional foods – żywność funkcjonalna; w Japonii FOSHU – Foods for Specified Health Use.

Nie ma żadnej oficjalnej listy, ani kryteriów dzięki którym dany produkt staje się superproduktem. Moim zdaniem najprostsza definicja to: żywność, która działa wysoce prozdrowotnie. Może to być produkt bogaty w przeciwutleniacze, błonnik pokarmowy, probiotyki, czy wysokie zawartości mikroelementów.

Jeśli zdecydujemy się na włączenie jakiegoś produktu do swojej diety, musimy zrobić to z głową i stopniowo. Jeśli do tej pory nie jedliśmy za wielu jaj, nie konsumujmy ich od razu codziennie. Musimy zobaczyć jak reaguje nasz organizm, czy nie mamy alergii lub nietolerancji pokarmowej. Druga ważna kwestia – nie każdy może dany superprodukt spożywać, np. pomidor jest wspaniałym warzywem, zawiera karetenoidy (przeciwutleniacze), witaminę C, potas, magnez, etc. Jest to roślina psiankowata, więc osoby np. z Hashimoto powinny się obchodzić z nią bardzo ostrożnie, być może nawet całkowicie wyłączyć z diety.

Pokutuje dziwne przekonanie ze superfoods muszą być drogie i egzotyczne (nasiona goji, grzyby shitake, awokado, itd.). Nic bardziej mylnego, na naszym rynku dostępna jest cała paleta pokarmów, które niemal za darmo rozdawane są w warzywniakach ; ) Poniżej wymienię kilka przykładów.

Jarmuż, czyli nieszczególnie lubiany kuzyn kapusty. Warto włączyć go do diety, poleca się to szczególnie kobietom (wit. K). Jarmuż jest bogaty w witaminy A, K, C, ponadto zawiera także wit. B6, żelazo, wapń (więcej niż w mleku!), potas, błonnik. Jest silnym antyoksydantem. 100 gramów jarmużu to tylko 30-50 kcal (różnie podają źródła). Oczywiście należy zachować umiar w jedzeniu, gdyż jarmuż zawiera także (jak inne warzywa krzyżowe) substancje antyodżywcze – goitrogeny i szczawiany. Pierwsze wpływają na metabolizm jodu, drugie zmniejszają wchłanianie wapnia.

Papryka, zajmuje wysokie miejsce w królestwie warzyw jeśli chodzi o zawartość witaminy C, ma jej więcej niż np. cytrusy. Zawiera także beta-karoten, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo, wit. E, B2 i B6. Papryka jest niskokaloryczna, 100 gramów to około 32 kcal.

Jedno o czym należy pamiętać przy kupowaniu warzyw, najlepiej kupować sezonowo, lokalnie, ze sprawdzonego źródła. Dobrze myć i nie przechowywać za długo. Nie trzeba jeść drogo, żeby jeść smacznie i zdrowo (cebula i czosnek to też superfood!)

A Wy jaką superżywność preferujecie?

Komentarze